Valve ponownie wkracza na rynek sprzętu gamingowego, prezentując nową odsłonę Steam Machine – kompaktowej konsoli do grania z systemem SteamOS, która ma łączyć moc komputera PC z wygodą konsolową. Urządzenie ma zapewniać płynne granie w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę, a jego specyfikacja opiera się na nowoczesnym procesorze AMD Zen 4 oraz karcie graficznej RDNA 3, oferując do sześciokrotnie większą wydajność graficzną w porównaniu do Steam Decka. Steam Machine wyposażono także w podświetlane paski RGB, które można konfigurować np. do pokazywania postępu pobierania gier, a przednia magnetyczna osłona jest wymienna i nawet możliwe jest jej samodzielne wydrukowanie w technologii 3D.
Urządzenie ma ponadto posiadać ergonomiczny kontroler z zaawansowanymi spustami oraz działać na zoptymalizowanym, linuksowym systemie SteamOS 3, który już wcześniej pozytywnie wpłynął na rozwój gamingu na Linuksie i platformie Steam Deck. SteamOS zawiera Steam Runtime, który ukrywa system operacyjny przed grami, pomagając utrzymać stabilność i kompatybilność, a opcjonalna możliwość zmiany ustawień jest mniej powszechna wśród użytkowników, co świadczy o dobrej optymalizacji. Valve zamierza wspierać platformę aktualizacjami i być może technologią FSR 4, która odpowiednio przeprowadzona może poprawić wydajność i jakość obrazu.
W porównaniu do konkurencyjnych konsol jak PlayStation 6 czy Xbox Series X, Steam Machine wyróżnia się przede wszystkim dostępem do całej biblioteki gier Steam oraz elastycznością typową dla PC, pozwalając na modyfikacje, instalację alternatywnego oprogramowania, emulatorów i modów bez potrzeby łamania zabezpieczeń. Jest to atrakcyjna oferta dla osób posiadających dotąd przestarzały sprzęt lub szukających prostego rozwiązania do gamingu PC w salonie bez konieczności składania własnego komputera. Cena Steam Machine została zapowiedziana na poziomie około 799 dolarów za standardową wersję i 999 dolarów za edycję deluxe z grą Half-Life 3 (?) – wielce wyczekiwanym tytułem, który miałby pojawić się jednocześnie z premierą konsoli, co dodatkowo zwiększyłoby jej atrakcyjność.
Opinie potencjalnych użytkowników są mieszane – z jednej strony chwalą aspekt mobilności, wygody oraz integracji z biblioteką Steam, z drugiej zaś krępują ich względy cenowe oraz obawy o stabilność i kompatybilność z niektórymi tytułami, a także przewaga usług subskrypcyjnych takich jak PlayStation Plus. Mimo to wielu widzi w Steam Machine szansę na popularyzację gamingu PC na rynku konsolowym oraz dalsze umacnianie pozycji Linuxa jako systemu dla graczy. Niektórzy analitycy przewidują, że Steam Machine może sprzedać się w milionach egzemplarzy, przewyższając popularność Steam Decka, co mogłoby znacząco wpłynąć na krajobraz branży gier.
Wraz z premierą Steam Machine Valve zaprezentowało też odświeżony kontroler Steam Controller oraz zupełnie nowy zestaw VR o nazwie Steam Frame, podkreślając ambicję firmy do zajęcia ważnego miejsca w różnych obszarach rozrywki elektronicznej – od tradycyjnego gamingu, przez wirtualną rzeczywistość, aż po wygodę użytkowania w salonie.
Podsumowując, nowa Steam Machine to silny kandydat na konkurenta dla konsol Sony i Microsoftu, który łączy zalety pecetów i wygodę konsoli, oferując duże możliwości konfiguracyjne i bogatą bibliotekę gier. Jej sukces będzie jednak zależał od ceny, dostępności, marketingu oraz faktycznej wydajności i optymalizacji, która znana jest z doświadczeń Valve na Steam Decku i SteamOS. Jeśli wszystkie te elementy zostaną spełnione, Steam Machine może znacząco namieszać na rynku sprzętu gamingowego.